W tym poście opiszemy wycieczkę na pewnie znany wszystkim masyw górski leżący w paśmie Beskidu Żywieckiego, jak się domyślacie mowa tu o Babiej Górze. Najwyższym szczytem babiogórskiego masywu jest Diablak o wysokości 1725m n.p.m., który bardzo często nazywany jest właśnie Babią Górą. Diablak jest najwyższym poza Tatrami szczytem w Polsce, oraz zaliczany jest do szczytów Korony Polski. Trasa naszej wycieczki prowadzić będzie najtrudniejszym szlakiem jakim możemy zdobyć babiogórski szczyt czyli Percią Akademików.
Lokalizacja: Polska → Beskid Żywiecki
Miejsce startu: parking Zawoja Markowa
Miejsce powrotu: parking Zawoja Markowa
Długość trasy: około 17km
Suma wzniesień: 1317m
Czas przejścia: 6-7 godzin
Trudności: Niewielkie trudności techniczne na odcinku z łańcuchami
Mapa: Compass – Beskid Żywiecki
Uwaga:
- Szlak Perć Akademików jest zamknięty w okresie od 1.11-29.04 ze względu na zagrożenie lawinowe
- Szlak Perć Akademików jest szklakiem jednokierunkowym, prowadzi na szczyt, nie można nim schodzić.
- Powodem niebezpieczeństw w masywie Babiej Góry jest kapryśna pogoda, nie bez powodu Babia Góra nazywana też jest “Matką Niepogód” czy “Kapryśnicą”. Pogoda może bardzo szybko ulec zmianie, często pojawiają się mgły, które mogą być przyczyną zabłądzenie. Kolejnym zagrożeniem może być bardzo silny wiatr wiejący, który wręcz uniemożliwi nam wyjście, dlatego w przypadku niekorzystnych warunków atmosferycznych należy dobrze dobrać trasę do swoich umiejętności.
- przed wyruszeniem na szlak należy zakupić bilet wstępu do Babiogórskiego Parku Narodowego – aktualne ceny znaleźć można na stronie: http://www.bgpn.pl/turystyka/cennik-biletow
W końcu dochodzimy do trudności technicznych Perci Akademików, czyli ściany Czarny Dziób. Jest to jedyny taki odcinek szlaku w Beskidach. Zainstalowane łańcuchy oraz metalowe klamry stanowią nie lada atrakcję, a zarazem spore ułatwienie dla podchodzących turystów. Nie znajdziemy tu przerażającej ekspozycji ani ogromnych trudności technicznych. Sądzimy, że trasę tą możemy spokojnie polecić osobom, które pierwszy raz mają styczność z tego typu zabezpieczeniami na szlaku. Na pewno na tej trasie możemy zaznajomić się z używaniem łańcuchów oraz klamr. Po przejściu tej trasy z pewnością poczujemy się bardziej pewnie na odcinkach trudniejszych technicznie. Zresztą zobaczcie sami.



Gdy już ostatni łańcuch pozostanie za nami, od szczytu będzie dzielić nas krótkie podejście kamienną ścieżką. Po około 20-tu minutach meldujemy się na szczycie Babiej Góry. Jeśli pogoda nam sprzyja możemy delektować się przepięknymi widokami. Babia Góra słynie z pięknych panoram, w kierunku południowym możemy podziwiać Tarty, Jezioro Orawskie i Małą Fatrę na Słowacji, na wschodzie widać pasmo Policy. Gdy spojrzymy w kierunku zachodnim to ujrzymy szczyt Małej Babiej Góry (Cyla), a w dalszej odległości Mędralową oraz Pilsko.

Nazwa Babia Góra powiązana jest z kilkoma ciekawymi legendami. Jedna z nich mówi, że jest to postać kobiety zamienionej w kamień, która czekając na swojego zbójnika nieopodal przełęczy Krowiarki zobaczyła jak zbójnicy niosą jego ciało i z wielkiego żalu skamieniała. Kolejna mówi, że zbójnicy w jaskiniach nieopodal Babiej Góry trzymali swoje branki. Nazwę Babiej Góry możemy również odnieść do niektórych znaczeń słowa baba, czyli rodzaj ciasta lub kamiennego posągu kultowego. Natomiast nazwa Diablaka, według ludowych powiadań pochodzi od zamku który diabeł budował dla zbójnika, podpisawszy wcześniej z nim umową. Jednak gdy zapiał kur, prawie gotowy zamek zawalił się na zbójnika, grzebiąc go w ruinie. Stąd też w ludowym nazewnictwie spotkamy nazwy szczytu takie jak, Diabli Zamek czy Diable Zamczysko. Na samym szczycie Diablaka oprócz ogromnego kamiennego rumowiska znajdziemy również kilka ciekawych obiektów. Jednym z nich jest obelisk upamiętniający wejście na szczyt arcyksięcia Józefa Habsburga w 1806 roku, ustawiony tu przez Węgrów w roku 1846. Kolejne to naturalna płyta skalana z napisem “74 Górnośląski Pułk Piechoty dla uczczenia Czynu Legionowego i jego twórcy, pierwszego marszałka Polski Józefa Piłsudskiego”, obelisk z tablicą pamiątkową poświęconą papieżowi Janowi Pawłowi II, kamienny ołtarz polowy, statuetka Matki Boskiej Królowej Babiej Góry oraz utworzony przez turystów z rumowiska Babiej Góry, kamienny mur pełniący rolę wiatrochronu. Jednakże warto być przygotowanym na wiejący silnie wiatr na wierzchołku Diablaka, za jego sprawą bardzo szybko możemy wychłodzić nasze ciało. Dlatego w przypadku niekorzystnej aury i narastającego uczucia chłodu, zadbajmy o dobrze izolujące ubranie lub jeśli takiego nie posiadamy ze sobą zacznijmy zejście ze szczytu. Pamiętajmy jednak, że Perć Akademików służy wyłącznie do podchodzenia. Aby wrócić do schroniska na Markowych Szczawinach mamy dwie możliwości, pierwsza to zejście na stronę zachodnią przez przełęcz Brona, druga to zejście w kierunku przeciwnym, tj. wschodnim przez Sokolicę i Perć Przyrodników. My korzystamy z opcji numer dwa. Rozpoczynamy marsz w kierunku Sokolicy czerwonym szlakiem. Szlak wiedzie kamienną ścieżką wśród kosodrzewiny. Po drodze miniemy szczyty w masywie Babiej Góry, takie jak Gówniak, Kępa i Sokolica. Zejście tym szlakiem jest bardzo przyjemne i nie nastręcza wielu problemów.
Po około godzinie marszu docieramy do znaku, który kieruje nas na Perć Przyrodników. Jednak zanim na nią wejdziemy postanawiamy udać się na leżący nieopodal szczyt masywu Babiej Góry, Sokolicę, będącą jednocześnie wspaniałym punktem widokowym.

Nacieszywszy się pięknymi widokami wracamy do znaku kierującego nas na Perć Przyrodników. Nazwa Perć Przyrodników pochodzi od tego, że dawniej często chadzali tym szlakiem naukowcy badający przyrodę Babiogórskiego Parku Narodowego. Wkraczając na Perć Przyrodników początkowo schodzimy kamiennymi schodami, a potem stromą ścieżką w dół by w końcu po 30 minutach dotrzeć do Górnego Płaju.

Teraz pozostaje nam przyjemna wędrówka Górnym Płajem, czyli niebieskim szlakiem do schroniska na Markowych Szczawinach. Po około godzinie znów znajdziemy się pod schroniskiem, a następną godzinę zajmie nam jeszcze marsz do parkingu w Zawoi Markowej.

