Nasz Van – projekt wnętrza

Podróże, kontakt z naturą oraz wspinanie idealnie komponują się ze spaniem w vanie. Aby móc praktykować taki rodzaj spędzania wakacji należało poszukać odpowiedniego samochodu. Nie będę ściemniał, jak to szukałem odpowiedniego auta i jakie maiłem założenia ponieważ tak nie było w rzeczywistości.

Generalnie Volkswagen T4 Multivan bardzo mi się podoba oraz mam duże zaufanie do samochodów tego producenta dlatego był to wybór oczywisty. Poza tym auto jest bardzo zwrotne i ma niewielkie gabaryty. Znalezienie zadbanego egzemplarza posiadającego fajne wyposażenie graniczyło z cudem, nie było niemożliwe. Znalazłem i zakupiłem Volkswagena T4 Multivan z 1994 roku, wyposażonego w niezawodny i prosty w konstrukcji silnik Diesla o pojemności 2,4l. Jak na swój wiek samochód jest bardzo zadbany, zdrowy blacharsko, a poprzedni właściciel bardzo o niego dbał. Co więcej fabryczne wyposażenie jest bardzo bogate jak na rok 1994 (m.in. ABS, 2x Airbag, elektryczne szyby i lusterka, podgrzewanie lusterek i dyszy spryskiwacza przedniej szyby). Do tej pory uważam, że ten samochód po prostu na mnie czekał.

Głównym wymogiem jaki został założony była uniwersalność. Uniwersalność w tym przypadku znaczy 3w1: duże kombi – camper – auto dostawcze. Dlatego wszystkie elementy wnętrza powinny być łatwo i szybko demontowane a przy tym pozostawać praktyczne. Multivan fabrycznie jest wyposażony w rozkładane łóżko, stolik oraz oświetlenie wnętrza. Pozwala wygodnie podróżować 7-miu osobom, natomiast miejsca do spania jest tylko dla 2-ch czy 3-ech osób. Fotele w drugim rzędzie można zdemontować/zamontować w ciągu 2-ch minut. Tylna kanapa jest różnie szybko demontowana, co pozwala bardzo sprawnie przekonfigurować Multivana na samochód dostawczy. Tak więc już na wstępie dwie (duże kombi – auto dostawcze) z trzech wymaganych przeze mnie konfiguracji wnętrza zostały osiągnięte. Pozostało tylko dołączyć trzecią – camper.

Skoro fabryczne wnętrze Multivana pozwala na tak wiele to w moim przypadku nie mądrze byłoby się jego pozbywać. Dlatego przerobienie tego samochodu na campera nie wchodziło w grę. Poza tym nie chciałem mieć domu na kołach, potrzebowałem pewnej odskoczni od domowej codzienności. Dlatego zdecydowałem się na adaptacje wnętrza tak aby było praktyczniejsze podczas wyjazdów. Nadmienię też, że praktycznie wszystkie wyjazdy związane są z aktywnością wspinaczkową, dlatego miejsce na sprzęt wspinaczkowy też musiało zostać wygospodarowane.

W miejscu foteli drugiego rzędu pojawiły się dwie szafki wykonane z sklejki. Pierwsza wyposażona jest w plastikowe boxy, które służą do przechowywania akcesoriów kuchennych, kosmetyków, jedzenia oraz innych rzeczy. Boxy wybrane zostały celowo, ponieważ łatwo można je wyjąć i przenieść, dzięki czemu można je zapakować w domu a potem przenieść cały box do samochodu. Poza tym taki box jest łatwiejszy w czyszczeniu niż szuflada. Druga szafka posiada dwu palnikową kuchenkę gazową oraz 2 kanistry przeznaczone na wodę. Kanistry również zostały wybrane nie bez powodu. Szybko i prosto można je wyjąć, uzupełnić zwłaszcza gdy biwakuje się głównie na dziko. Pomiędzy szafkami znalazło się miejsce na lodówkę kompresorową YetiCool. Szafki można bardzo szybko wymontować/zamontować, dzięki czemu Multivan stał się uniwersalnym samochodem 3w1 tak jak chciałem od samego początku.

W ten sposób wnętrze Multivana zostało zmodyfikowane aby podróże i spanie w vanie stało się bardziej komfortowe. Oczywiście to nie jedyne usprawnienia jakie zastosowałem ale o nich napiszę w kolejnych postach.